Witajcie! Mam małe zaległości w uzupełnianiu bloga, ale od dwóch tygodni wiele się dzieje w moim życiu. Muszę się zatem nieco usprawiedliwić.
W ubiegłym tygodniu wyjechałem na mały urlop do Rzymu. Byłem tam od środy wieczorem do niedzieli wieczorem. Przeżycie niesamowite, gdy można podziwiać dokonania starożytnej cywilizacji. Od kilku lat interesuje się prawem rzymskim. Zwiedzenie Forum Romanum i Kapitolu było wielkim przeżyciem. Zupełnym przypadkiem trafiłem na Via Ulpiano, gdzie od razu przypomniała mi się postać wybitnego rzymskiego jurysty Ulpiana Domicjusza.
Ale w czasie wyjazdu nie próżnowałem. W samolocie i wolnym czasie przygotowałem kolejne wpisy związane z dziedziczeniem i testamentami. Pierwszy wpis umieściłem już wczoraj. Kolejne wymagają jeszcze wygładzenia i opisania przykładów. Opublikuje je w przyszłym tygodniu. Cykl bez jakichkolwiek działań dość dobrze wypozycjonował się w Internecie. Okazuje się, że w sieci nie ma dobrego opracowania na te tematy. Będę więc rozwijał na blogu część związaną z testamentami i dziedziczeniem, by docelowo stworzyć całościowe opracowanie tego zagadnienia w jednym miejscu.
Z końcem sierpnia kończyła mi się umowa najmu na mieszkanie. Z powodu wyjazdu przekazanie mieszkania umówiłem sobie na 1 września rano. Z tego samego powodu ogłoszenia o wynajmie mogłem opublikować też dopiero po powrocie do domu. Nie chciałem by mi przeszkadzano w zwiedzaniu i bym nie musiał tłumaczyć, że jestem za granicą. 1 września od samego rana zająłem się poszukiwaniem nowego najemcy i udało się znaleźć go jeszcze tego samego dnia. Jeszcze nigdy nie udało się działać tak skutecznie. Jak tego dokonałem dowiecie się wkrótce.
Musiałem jeszcze nadrobić zaległości w pracy, ale już zabieram się do sumiennej pracy.