Wszyscy wiedzą, że wyniki tegorocznych matur to klęska naszego systemu edukacji. Głośno trąbiły o tym media, wypowiadała się minister i wielu nauczycieli. Dziennikarze i sama komisja egzaminacyjna pominęła jeden istotny szczegół – nasza młodzież wcale nie chce podchodzić do matury.
W ubiegłym tygodniu pisałem o naszej młodzieży, która jest leniwa i pozbawiona ambicji. Gdy w końcu czerwca pojawiły się wyniki matur wszyscy skupili się na ogólnie niskiej zdawalności, a w szczególności egzaminu z matematyki. Ja jednak dociekliwie przeanalizowałem sam fakt przystępowania do egzaminu przez abiturientów.
Egzaminy na poziomie rozszerzonym
Na początek wziąłem sobie dane z nieobowiązkowych egzaminów na poziomie rozszerzonym. Przeanalizowałem te, które są najczęściej wybierane. Wyniki przedstawiają się następująco.
Jak z tego wynika, w pierwszym terminie do egzaminu rozszerzonego z biologii podeszło w 2014 roku 27475 osób, a rok wcześniej 39746. To jest spadek o 30,9%! Podobnie wyglądają chemia i inne przedmioty. Dynamika na wszystkich przedmiotach wygląda zatrważająco.
Lepiej widać to na wykresie.
Czy nasza młodzież nie ma zamiaru startować na studia dzienne? Przecież wyniki matur decydują o pozycji w rankingach uczelni państwowych. Nie chce im się czy liczą na cud? Skąd taki dramatyczny spadek akurat w bieżącym roku?
Matura na poziomie podstawowym
Poziom podstawowy wygląda nieco lepiej, ale tylko nieco.
I dynamika.
I jeszcze wykresik.
Niż demograficzny nie taki straszny
W tym miejscu większość z nas pomyśli „mamy niż demograficzny i dlatego taki spadek”. Też tak na początku pomyślałem i sprawdziłem łączną ilość podchodzących do egzaminu maturalnego.
Mamy spadki, ale tylko o 6,5% w stosunku do 2013 roku. Ilość zdających nieznacznie spadła poniżej 300 tyś osób. Nie można zatem tłumaczyć tak dramatycznych danych tylko niżem demograficznym. Wygląda na to, że abiturienci realizują tylko wymagane minimum, czyli przedmioty obowiązkowe. Brak ambicji i parcia na zdobywanie wiedzy zaowocuje w przyszłości dramatycznym stanem wykształcenia młodych Polaków.
Przy opracowywaniu danych korzystałem z wstępnych informacje o wynikach egzaminu maturalnego zawartych na stronie CKE.