Dziedziczenie ustawowe uregulowane jest w kodeksie cywilnym, a konkretnie w jego artykułach 930 – 940. Również w innych miejscach kodeksu cywilnego odnajdujemy związane z tym tematem przepisy. Z tego względu przygotowałem niniejszy wpis, który ma na celu przekrojowe przedstawienie problematyki dziedziczenia z mocy ustawy.
Jeżeli spadkodawca nie pozostawił ważnego testamentu, to zadziała wtedy dziedziczenie ustawowe. Ale to nie jedyny przypadek. Dziedziczenie ustawowe zadziała również wtedy, gdy pomimo ważnego testamentu żaden z wskazanych w nim spadkobierców nie chce lub nie może dziedziczyć. Dziedziczenie ustawowe dotyczyć też będzie tej części spadku, dla której w testamencie spadkodawca nie powołał spadkobiercy jednocześnie wyłączył przyrost. Jak z tego wynika, ustawodawca zakłada, że spadkodawca wie jak kształtuje się ustawowy porządek dziedziczenia. Jeżeli ten porządek mu nie odpowiada i chce po swojej śmierci w inny sposób podzielić swój majątek to sporządzi testament.
Spis treści
Krąg spadkobierców
Istotą dziedziczenia jest pozostawienie majątku w kręgach rodzinnych. Dla dziedziczenia istotne są bowiem związki rodzinne. To z nich wywodzi się obowiązek wzajemnej opieki i zabezpieczenia potrzeb. Polski system prawny, po nowelizacji prawa w 2009 roku przewiduje bardzo szeroki krąg spadkobierców. Ustawodawca oddala w ten sposób możliwość niepozostawienia spadkobierców i przejścia prywatnego majątku na gminę lub Skarb Państwa. Opisany niżej porządek dziedziczenia dotyczy spadków otwartych po 28 czerwca 2009. Jeżeli spadkodawca zmarł przed tą datą to w dalszych stopniach pokrewieństwa rozwiązania prawne różnią się od opisanych niżej.
Kolejność dziedziczenia
Zapisany w kodeksie cywilnym porządek dziedziczenia dzieli spadkobierców na grupy. Jeżeli dany przypadek w danej grupie nie spełnia wszystkich wymagań poszukuje się możliwości podzielenia spadku w kolejnej grupie.
Pierwszy krąg spadkobierców
W pierwszej kolejności do dziedziczenia powołane są dzieci spadkodawcy i jego małżonek.
Dziedziczą dzieci niezależnie od tego czy pochodzą ze związku małżeńskiego czy pozamałżeńskiego. Istotne jest prawne ustalenie ojcostwa, niezależnie od tego czy wywodzone jest ono z uznania dziecka czy z sądowego ustalenia ojcostwa. Również dzieci przysposobione w sposób pełny (art. 121 KRiO) dziedziczą tak jak by były dziećmi naturalnymi. W wypadku gdy w chwili śmierci spadkodawcy jego potomek już nie żył w jego miejsce wchodzą dzieci potomka. Taka sama sytuacja będzie miała miejsce wtedy, gdy dziecko spadkobiercy odrzuciło spadek lub zostało uznane za niegodnego. Odrzucenie spadku i uznanie niegodności przez prawo traktowane jest identycznie jak śmierć spadkobiercy.
Jako spadkobierca jest traktowane także dziecko poczęte w chwili otwarcia spadku (łac. nasciturus). Warunkiem jednak by przystąpiło ono do grona spadkobierców jest poczęcie przed śmiercią spadkodawcy i żywe urodzenie. Uprawnienie nasciturusa wywodzi się z jeszcze z prawa rzymskiego – nasciturus pro iam nato habetur, quotiens de commodis eius agitur (mającego się narodzić uważa się za narodzonego, ilekroć chodzi o jego korzyści). Dzisiejszy odpowiednik tej zasady zawarty jest w art. 927 par. 2 k.c. Na końcu wpisu umieściłem dodatkowe informacje na temat problematyki nasciturusa.
Gdy zaś chodzi o małżonka, to musi on w chwili śmierci pozostawać w związku małżeńskim ze spadkodawcą. Prawomocne orzeczenie rozwodu, separacji czy unieważnienia małżeństwa wyklucza możliwość dziedziczenia. Faktyczne rozłączenie małżonków (separacja faktyczna) nie wyłącza małżonka z dziedziczenia. Toczący się proces o rozwód może jednak wyłączyć małżonka z dziedziczenia. Wystarczy żeby spadkodawca wystąpił z pozwem o rozwód z orzeczeniem winy drugiego małżonka. Co prawda w takim wypadku proces rozwodowy zostanie przez sąd umorzony, niemniej jednak zainteresowani pozostali spadkobiercy mogą w postępowaniu spadkowym żądać orzeczenia przez sąd spadku, że pozew rozwodowy był w pełni uzasadniony. Będzie to oczywiście wymagała przeprowadzenia dowodów. Z takim żądaniem można wystąpić w terminie sześciu miesięcy od dnia w którym zainteresowany spadkobierca dowiedział się o otwarciu spadku i nie później niż rok od otwarcia spadku.
Małżonek i dzieci dziedziczą w częściach równych, przy czym małżonek musi otrzymać nie mniej niż 1/4 część spadku. Trochę to skomplikowane, więc może dwa przykłady.
1. przykład dziedziczenia ustawowego
Spadkodawca pozostawał w związku małżeńskim i miał dwoje dzieci. Małżonek i dzieci podzielą majątek w taki sposób, że każdy z nich otrzyma 1/3 jego część.
2. przykład dziedziczenia ustawowego
Spadkodawca pozostawał w związku małżeńskim i miał czworo dzieci. W tym przypadku małżonek otrzyma 1/4 część, a dzieci otrzymają po 3/16 części. Wynika to z tego, że udział małżonka nie może być mniejszy niż 1/4, więc do podziału pomiędzy dzieci pozostaje pozostałe 3/4 spadku.
Pamiętajmy jednak, że dzielona jest tylko połowa majątku wspólnego małżonków. Jeżeli małżonkowie inaczej w drodze umowy notarialnej nie ustalili to domniemuje się, że mają równe udziały w majątku wspólnym. W chwili śmierci ustaje związek małżeński i każdy z małżonków jest właścicielem odpowiedniej części majątku wspólnego (domyślnie połowy).
Jeżeli spadkodawca w chwili śmierci nie miał małżonka, to oczywiście spadek przypada jego dzieciom (w tym nienarodzonym) w częściach równych.
Drudzy w kolejności
Jeżeli spadkodawca nie miał dzieci lub dzieci nie dożyły otwarcia spadku i one nie miały zstępnych to majątek zostaje podzielony pomiędzy małżonka i rodziców spadkodawcy. Każdy z rodziców otrzymuje po 1/4 udziału w spadku, a małżonek połowę. Jeżeli spadkodawca nie pozostawał w związku małżeńskim to rodzice otrzymują po połowie. Nie ma przy tym znaczenia, czy rodzice spadkodawcy nadal pozostają w związku małżeńskim. Liczą się więzy krwi bądź ewentualnie przysposobienie pełne.
Jeżeli któryś z rodziców lub oboje nie dożyli otwarcia spadku, to przypadające im części trafiają do rodzeństwa spadkodawcy w częściach równych. Oczywiście w przypadku gdy ktoś z rodzeństwa nie przeżył spadkodawcy to jego część dzielona jest pomiędzy zstępnych brata lub siostry spadkodawcy.
Trzeci podział
Jeżeli spadkodawca nie miał zstępnych, a także nie dożyli otwarcia spadku jego rodzice i przy tym spadkodawca nie miał rodzeństwa lub rodzeństwo nie pozostawiło zstępnych to cały spadek przypada małżonkowi spadkodawcy.
Czwarty krąg spadkodawców
Jeżeli żaden z powyższych podziałów nie może nastąpić to spadek dziedziczą dziadkowie spadkodawcy. To właśnie nowe rozwiązanie prawne, które dotyczy spadków otwartych po 28 czerwca 2009. Ustawodawca dąży, by majątek prywatny pozostawał w prywatnych rękach. Majątek osób które zmarły przed tą datą nie są dzielone w oparciu o opisaną tutaj i niżej zasadę.
Dziadkowie dziedziczą w częściach równych, czyli każdy z nich otrzymuje po 1/4 udziału. W wypadku gdyby którekolwiek z nich nie dożyło otwarcia spadku to jego część dzielona jest na jego zstępnych (lub zstępnych ich zstępnych) w częściach równych.
Po piąte
Gdyby nadal nie było możliwe dokonanie podziału to do dziedziczenia dochodzą pasierbowie spadkodawcy. Do tego momentu do dziedziczenia dochodzili krewni powiązani więzami krwi lub przysposobieni w sposób pełny. Teraz majątek przypadnie osobom formalnie niezwiązanym z spadkodawcą. Dzieci małżonka spadkodawcy, których żadne z rodziców nie dożyło chwili otwarcia spadku dziedziczą w częściach równych. Pozostawanie sierotą pełnym w chwili otwarcia spadku jest jedynym warunkiem uczestniczenia w dziedziczeniu po spadkodawcy.
Gmina lub Skarb Państwa
Gdyby nie dało się ustalić spadkobierców w żaden z powyższych sposobów to majątek przypada gminie, w której spadkodawca zamieszkiwał w dniu śmierci. Gdyby nie dało się ustalić takiego miejsca, albo spadkodawca mieszkał poza granicami kraju, to jego majątek przypada Skarbowi Państwa.
Problematyka nasciturusa
Wyżej we wpisie zwróciłem Twoją uwagę na prawo dziedziczenia osób poczętych ale jeszcze nie narodzonych w chwili otwarcia spadku (łac. nasciturus). Samo poczęcie się dziecka uprawnia go do dziedziczenia. Warunkiem jednak by przystąpiło ono do grona spadkobierców jest poczęcie przed śmiercią spadkodawcy i żywe urodzenie. Nasciturus brany jest pod uwagę w każdym kręgu spadkobierców.
Chwila urodzenia jest przy tym bardzo istotna. By dziecko było uprawnione do dziedziczenia musi samodzielnie żyć chociaż chwilę poza łonem matki. Urodzenie martwego dziecka nie uprawnia go do dziedziczenia. Wbrew pozorom nie są to sprawy błahe. W sytuacji gdy dziecko urodziło się żywe, a następnie po kilku minutach zmarło to będzie ono dziedziczyć po rodzicu, a to co odziedziczy trafi do jego spadkobierców z drugiego kręgu opisanego wyżej. Teraz już wiesz, że zmieni to sposób podziału spadku.
Przyszłość niesie kolejne problemy związane z dziedziczeniem dziecka poczętego. Nieuregulowanym w prawie problemem jest brak definicji, czy dziecko poczęte to to samo co embrion in vitro. Zgodnie z wiedzą encyklopedyczną poczęcie dziecka następuje w momencie połączenia się plemnika z jajem. Z tego wynikałoby, że zamrożone w klinikach zarodki mają prawo do dziedziczenia. Nie znalazłem żadnego orzeczenia w tego typu sprawie, więc z problemem wcześniej czy później przyjdzie się zmierzyć judykaturze.
Niegodność dziedziczenia
Wyżej kilkukrotnie wspominałem o niegodności dziedziczenia. Czas wyjaśnić o co właściwie chodzi. Każdy kto ma w tym interes, może żądać by sąd spadku uznał określoną osobę za niegodną dziedziczenia. Tyczy się to zarówno dziedziczenia testamentowego jak i ustawowego. Osobą występującą z takim żądaniem wcale nie musi być inny spadkobierca. Wystarczy, że występujący ma interes w tym, by niegodny nie dziedziczył po spadkodawcy.
Spadkobiercą może być uznana przez sąd osoba która:
- dopuściła się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy lub
- podstępem lub groźbą nakłoniła spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności lub
- umyślnie ukryła lub zniszczyła testament spadkodawcy, podrobiła lub przerobiła jego testament albo świadomie skorzystała z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego.
Uznany za niegodnego dziedziczenia traktowany jest przez prawo tak samo, jakby nie dożył chwili śmierci spadkodawcy. Oznacza to, że nie jest uprawniony do dziedziczenia i nie ma prawa do otrzymania zachowku. Uprawnienia te jednak przechodzą na jego zstępnych.
Trzeba pamiętać, że z uznania za niegodnego nic nie będzie jeśli spadkodawca złe uczynki tej osobie przebaczył. Przebaczenie będzie ważne nawet wtedy, gdy przebaczający będzie ubezwłasnowolniony ale dokonał go z właściwym rozeznaniem. Przebaczenie nie musi mieć żadnej określonej formy. Może być ustne, pisemne albo nawet dorozumiane. Osoba przeciw której toczy się postępowanie o uznanie za niegodnego musi udowodnić, że spadkodawca jej przebaczył.
Na zakończenie bardzo ważne informacje
Jak widzicie sytuacja w której nie udaje się ustalić spadkobiercy ustawowego występuje niezwykle rzadko. Ma to swoje oczywiste zalety, bo majątek prywatny pozostanie prawie zawsze w prywatnych rękach. Ma to też niestety wady, na które nie sposób nie zwrócić uwagi.
Tak szeroki krąg osób uprawnionych powoduje, że można stać się spadkobiercą wbrew własnej woli. O ile spadek zawiera więcej aktywów niż długów to może być to korzystne, o tyle dziedziczenie długów przekraczających wartość aktywów do przyjemnych nie należy. Trzeba pamiętać, że jeżeli przed upływem 6 miesięcy od dowiedzenia się o tytule powołania nie oświadczymy o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza lub nie odrzucimy go to będzie oznaczało, że przyjęliśmy spadek wprost. Dziedziczymy długi i aktywa bez ograniczeń.
Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza nie zawsze musi być korzystne. Co prawda ogranicza ono odpowiedzialność wartościową – to znaczy odpowiada się za długi do wysokości wartości aktywów, niemniej jednak egzekucja długów spadkodawcy może być prowadzona z całego majątku spadkobiercy. Wyobraźmy sobie, że w ramach spadku odziedziczyliśmy kawałek lasu lub inny mało atrakcyjny grunt o znacznej wartości, a wierzyciele spadkodawcy wskazują komornikowi nasz rachunek bankowy lub mieszkanie jako przedmiot, z którego ma być prowadzona egzekucja. Nie zawsze taki sposób prowadzenia egzekucji jest dla spadkobiercy w rzeczywistości korzystny.
By zabezpieczyć się przed następstwem takiego wypadku musimy zainteresować swoimi sprawami w przypadku śmierci każdej osoby z naszej, nawet najdalszej rodziny. Nawet wtedy, gdy wiemy że spadkodawca miał bliższych spadkobierców. Zwróćcie uwagę, że ci bliżsi spadkobiercy mogą spadek odrzucić, a wtedy traktowani są w taki sposób jakby nie dożyli otwarcia spadku. Wtedy do dziedziczenia dochodzą dalsi krewni, wśród których możecie być i Wy. Niestety trzeba zadbać o swoje sprawy i w odpowiednim momencie złożyć przed sądem oświadczenie o odrzuceniu spadku bądź o przyjęciu go z dobrodziejstwem inwentarza. Nie można zapominać o swoich małoletnich dzieciach. Podobne oświadczenie trzeba też złożyć w ich imieniu. Takie samo oświadczenie powinny złożyć nasze dorosłe dzieci. Pamiętajmy, że jeżeli my odrzucimy spadek to właśnie oni dochodzą w nasze miejsce do dziedziczenia. Małoletnie dzieci co prawda dziedziczą z dobrodziejstwem inwentarza, ale nie ma sensu brać sobie i im na głowę niepotrzebnego kłopotu.